reklama
reklama

Jedyna lokatorka opustoszałej kamienicy przy Karolewskiej nadal nie doczekała się pomocy. Zainteresowało się nią jedno stowarzyszenie [ZDJĘCIA]

Opublikowano:
Autor:

Jedyna lokatorka opustoszałej kamienicy przy Karolewskiej nadal nie doczekała się pomocy. Zainteresowało się nią jedno stowarzyszenie [ZDJĘCIA] - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
6
zdjęć

reklama
Udostępnij na:
Facebook
Wiadomości Łódź Emerytowana Grażyna Kozieł, która od trzech lat samotnie mieszka w opuszczonej kamienicy przy ul. Karolewskiej w Łodzi, nadal nie doczekała się pomocy od żadnej miejskiej instytucji. Jedynymi, którzy zainteresowali się jej losem, są członkowie stowarzyszenia LDZ Zmotoryzowani Łodzianie.
reklama

"Może uda się coś zmienić"

- Przejrzymy dokumenty, poprosimy o spotkanie urzędników. Może uda się coś zmienić

- mówi Jarosław Kostrzewa ze stowarzyszenia.

Mieszkanie nie jest duże, ale wysokie

Przypomnijmy. Ostatni lokator prywatnego budynku wyprowadził się w 2021 roku. Od tego czasu pani Grażyna mieszka tam zupełnie sama. Mieszkanie, które zajmuje, nie jest duże - ma niecałe 32 metry kwadratowe - ale wysokie, stąd kłopoty z ogrzewaniem. Jakiś czas temu zabroniono starszej pani palenia w piecu węglem, jedyną możliwością stały się więc grzejniki na prąd. Poprzedni sezon grzewczy kosztował kobietę ponad 6 tys. zł. 

- A ogrzewałam tylko jedno pomieszczenie, w kuchni było zimno. Nie ma więc co się dziwić, że utrzymuje się tu wilgoć i grzyb. W tym roku na zimę przyjęła mnie siostra. Gdy po kilku miesiącach wróciłam do mieszkania, okazało się, że jest jeszcze bardziej zawilgocone. Nie pomaga fakt, że właściciel wystawił drzwi wejściowe do korytarza i skuł tynk z frontu budynku

- opowiada kobieta. 

Toaleta jest w podwórzu, a podwórze to plac budowy

Podwórko kamienicy, w której mieszka Grażyna Kozieł, to z kolei plac budowy. Właściciel terenu stawia tu drugi budynek. Pojawiły się nierówności, dziury pod różnego rodzaju kable, które starsza pani musi pokonywać za każdym razem, gdy chce wyjść z domu. Także za potrzebą, bo w mieszkaniu nie ma wc - trzeba korzystać z ustawionej na podwórzu przenośnej toalety.

Łodzianka wielokrotnie prosiła o pomoc Zarząd Lokali Miejskich.

Propozycje nie do przyjęcia

- Pani Grażyna otrzymała kilka propozycji zamieszkania w lokalach komunalnych na terenie Łodzi: w marcu 2020 roku, marcu 2021 roku, listopadzie 2021 roku. W każdym przypadku odmawiała. Została też poinformowana o zmianie systemu przyznawania lokali komunalnych (system punktowy)

- czytamy w mailu z biura prasowego UMŁ.

Zdaniem emerytki, wszystkie propozycje, jakie do tej pory otrzymała od miasta, były nie do przyjęcia - mieszkania były zawilgocone i wymagały remontu, na który starszej kobiety zwyczajnie nie stać.

WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Lubisz newsy na naszym portalu? Załóż bezpłatne konto, aby czytać ekskluzywne materiały z Łodzi i okolic.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama