reklama
reklama

Łódzkie. Red Light. Oto główne grzechy kierowców. Na co zwracać uwagę?

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: MK

Łódzkie. Red Light. Oto główne grzechy kierowców. Na co zwracać uwagę? - Zdjęcie główne

System Red Light jest bezlitosny. Warto pamiętać o tych zasadach | foto MK

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Łódź System red lite można spotkać już na sześciu skrzyżowaniach w województwie łódzkim. Na każdym z nich w ciągu miesiąca kamery rejestrują kilkaset wykroczeń. Duża część z nich to przejazd na czerwonym świetle, są jednak i inne. Co trzeba wiedzieć?
reklama

Pierwszy Red Light zamontowany w Łodzi na skrzyżowaniu ul. Drewnowskiej i al. Włókniarzy w pierwszych tygodniach działania zarejestrował blisko 3 tys. wykroczeń. Liczba była szokująca. Gdy do kierowców zaczęły spływać mandaty, okazało się, że nie zawsze dotyczą one przejazdu na czerwonym świetle. Na co trzeba więc uważać? 

Red Light w Łódzkiem. Uwaga na czerwone światło

Najczęstszym grzechem popełnianym przez łódzkich kierowców rejestrowanym przez system automatycznej detekcji Red Light jest oczywiście przejazd na czerwonym świetle. Kierujący, którzy dopuszczą się takiego wykroczenia, mogą „liczyć” na 500 zł mandatu. I 15 pkt karnych. Należy jednak pamiętać o kilku zasadach:
- system nie wystawia mandatu za wjazd na skrzyżowanie na żółtym świetle i zjazd na czerwonym
- jeżeli twarz kierowcy jest rozmazana lub niewidoczna, system również wystawi mandat, ale właściciel pojazdu będzie musiał wskazać kierującego

Red Light w Łódzkiem. Zielona strzałka 

Jako wykroczenie rejestrowany jest przejazd na zielonej strzałce warunkowego skrętu w prawo, bez przepisowego zatrzymania pojazdu przed nią. W tym przypadku wysokość mandatu to 100 zł. Dodatkowo kierowca dostanie 6 pkt karnych. 

Gwałtowne hamowanie

System Red Light nie rejestruje co prawda wjazdu żółtym świetle, jednak warto przypomnieć, że nie należy ostro hamować przed sygnalizatorem wskazującym ten kolor. Takie działanie może spowodować zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Jeśli zostaniemy przyłapani na takim manewrze, zapłacimy trzykrotnie więcej niż za przejazd na czerwonym świetle. Mandat według taryfikatora wynosi wówczas 1500 zł, a dodatkowo otrzymamy 15 pkt karnych. 

Nie widać kierowcy, nie ma mandatu?

Jeśli kamera uchwyciła wykroczenie, a twarz kierującego jest niewidoczna, Generalna Inspekcja Transportu Drogowego zwróci się do właściciela o jego ustalenie. Jeśli z jakichś przyczyn okaże się to niemożliwe, wysokość mandatu wzrasta dwukrotnie – w przypadku przejazdu na czerwonym świetle jest to więc nie 500 a 1000 zł. Jednak GIDT nie nalicza wówczas punktów karnych.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Lubisz newsy na naszym portalu? Załóż bezpłatne konto, aby czytać ekskluzywne materiały z Łodzi i okolic.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama